wtorek, 10 marca 2015

proste malowanie światłem [tutorial]



Dwa podobne zdjęcia, podobna technika wykonania.
Takie zdjęcia można wykonać niemal każdym modelem komórki, a okazji powinno się wiele znaleźć.
Oto, uśredniony, przepis:
1. kadrujemy tak, aby "pobrać" światło z najjaśniejszego punktu wybranej sceny (w ten sposób ziemia/drzewa/pola wyjdą niemal czarne)
2. po zrobieniu zdjęcia otwieramy je w programie do edycji i tak operujemy ekspozycją, by ściemnić dół niemal do 100% jednocześnie pilnując, aby niebo wciąż było jasne
3. o ile program nam pozwala, korzystamy z korekcji tonów ciemnych (raczej w dół chyba, że ekspozycja zrobiła swoje) i jasnych
4. na koniec podbijamy kontrast i zapisujemy wynik.

Ponieważ aplikacje do obróbki zdjęć mogą się różnić i funkcjonalnością, i zakresem oraz jakością działania, podałem workflow w taki właśnie sposób. Jest tu miejsce na zajęcie się temperaturą barwową czy saturacją. Być może ktoś wpadnie na pomysł, by nałożyć filtr - czemu nie? Smartfony mają filtry w programie, a lustrzanki - nakładane na obiektyw (tak z grubsza - nawias dedykowany purystom sprzętowym).

Zachęcam do prób i szukania własnej drogi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz