poniedziałek, 31 maja 2021

wieczory na dworze (albo na polu)

Dziś zacznę od pozdrowienia wszystkich spędzających czas nad jeziorem, rzeką czy w lesie. Jestem z wami, wpisujcie miasta.
Teraz zwrócę się do kierowców i kierowczyń. Co was tak wkurza zimą, że tęsknicie za ciepłymi dniami? No właśnie - te śniegi, mrozy, lód na szybie. A potem przychodzi wiosna i natura się budzi.
Tęskniliście? To chyba nie przemyśleliście tego tak do końca...

niedziela, 30 maja 2021

zabójczy tryb nocny

Stało się. Nie chciałem, choć wiem, że "samo wyszło" nie zabrzmi najlepiej. Na swoją obronę mam jednak to, że nie byłem świadomy procesu. Niemniej jednak...
ale może od początku, dobra?
Wracając pod wieczór z weekendowych zakupów i dojeżdżając do naszej drogi gruntowej zauważyłem zwierzę. "O, sarna!" Pobocze, awaryjne, tata zaraz wróci, patrzcie dzieci, tam sarenki są. Z #kalkulatorem gotowym do pstrykania przebiegłem na przeciwległy skraj. Tryb nocny, bo już ciemniej, poza tym, za większą szczegółowość, lubię ten program.
Właśnie. Jeśli jest ciemniej niż inżynier w fabryce przewidział jako warunki optymalne, to aparat, w tym trybie, wydłuża znacząco czas ekspozycji. W tym przypadku było to dwie sekundy. Strzał z ręki. Algorytm przetwarza dane tak, aby skleić klatkę możliwie jak najostrzejszą.
Nikt nie przewidział, że będę robił zdjęcie dziczyzny. Ona też tego nie ujęła w swoich planach, zatem, kierowana instynktem, biegła stadnie, we trzy. W końcu
co dwie głowy, to nie jedna.
No. Właśnie. Widzicie to?
Dwie sekundy biegu... i po głowie.

czwartek, 27 maja 2021

naturalni rzepiarze

Rzepiara - czyli mało sympatycznie o dziewczynach czy kobietach lubiących robić sobie zdjęcia w lub na tle pola z rzepakiem.
Ja zaś ustrzeliłem #kalkulatorem naturalnych, bezpretensjonalnych modeli. Na szczęście zdążyłem przed deszczem...

wtorek, 25 maja 2021

chwilą nieuwagi

- Tato, ślimak nam uciekł!
- Rany, gdzie, jak to się stało?
- No nie wiem, to był moment...

No to wyruszyliśmy na poszukiwania uciekiniera.

poniedziałek, 24 maja 2021

hejt natury

Postać A, w związku z pewnym zdarzeniem, poświęciła swoją godzinę.
Postać B, w związku z tym samym zdarzeniem, poświęciła 5 minut.
Często będzie tak, że B zapomni o wszystkim za kwadrans, natomiast w A może to siedzieć godzinami.
Jakie zdarzenie łączy te dwie osoby?
Aktywność, działanie A. Co ma z tym wspólnego B? Poza zauważeniem tejże - niby nic, jeśli nie liczyć niezobowiązującego, bezinteresownego hejtu. I naprawdę nie ma znaczenia, jak dobrze postać A zrobiła swoje. Nieważne też, jaka dziedzina to jest i jeszcze mniej ważne, czy postać B ma jakąkolwiek wiedzę. Może mieć, może myśleć, że ma, to nie ma znaczenia.
Wiecie, kiedyś byłem takim A. Czasem się śmieję, że przeżyłem hejt, zanim to było modne. Czy bolało? Bardzo, tym bardziej, że nikt wtedy szerzej nie znał takiego zjawiska, więc rozwiązań, by poukładać to sobie w głowie, musiałem poszukać sam.
Czy teraz taki jestem? Coraz bardziej
nie. Czy doświadczam hejtu? Tak, jak każdy z nas. Gorzej, bo nasze dzieci też go spotkają.
A czy można sobie z tym poradzić i jak?
Robić swoje. Często hejterzy mają powód, by atakować nieznane sobie osobiście osoby. Czasami mają problem,  są zagubione i... raczej się nie znają. Nie oznacza to jednak, że będę wyśmiewał się z nich. Sobie nie pomogę, ich tylko nakarmię.
To też nie oznacza, że umiem już wszystko, jako człowiek czy fotograf. Dlatego się uczę, podpatruję i doceniam, zamiast oceniać (źle). Chyba każdemu bym to doradził, gdybym został poproszony o radę.
Nie piszę tego w żalu, wręcz przeciwnie. Mam znajomą, świetną w swej niszy, która czasem zderza się z hejtem. Tam dopiero są kwiatki...
Właśnie - kobieto, rób swoje!
Piszę to, bo mam nadzieję, że uda nam się wszystkim wypracować nowe metody komunikacji albo też  - przypomnieć sobie stare.
Tak, podoba mi się to i to.
Nie, ten fragment nie widzi mi się.
To nie moja bajka.
Rób swoje nawet, gdy tego nie rozumiem.

A dzisiaj... spokojny zachód słońca
oraz,  z przymrużeniem oka, poziom hejtu wśród znawców fotografii.


sobota, 22 maja 2021

jak malowane

Miało grzmieć. Popadało tylko, delikatnie, ogródek lubi to. Dzieci na podwórku, a za bramą zachód, jak malowany.
Z resztą - zobaczcie sami:

czwartek, 20 maja 2021

im dalej w las

W zeszłym roku odkryłem, że dość mało zdjęć robię w lesie, mimo że mieszkamy tuż obok. Czułem, że nie zawsze mam pomysł na kadr i chyba nie czułem się pewnie z #kalkulatorem między czy przed drzewami. Postanowiłem więc to zmienić. Jak wyszło? Oceńcie sami.

wtorek, 18 maja 2021

piknik na skraju - wielkie porządki

Na początku miesiąca zamieściłem zdjęcie z kupą śmieci przy lesie. Stołek, telewizor i inne takie. Utyskiwałem nie tylko na to, że te same kilometry są do mojej gminy, gdzie to można zwalić na PSZOKu (ok, do elektromarketu jest ciut dalej, ale to nie jest argument). Wydźwięk był taki, że bałaganu się nie robi.
Nie przypisuję sobie teraz mocy sprawczej, ALE... doszło do zrobienia porządku. Jest schludniej! Z resztą - sami popatrzcie:

czwartek, 13 maja 2021

zachód ery cywilizacji

Niebo płonęło,
ale ponieważ nieraz widziałem taki widok, to nie miałem zamiaru sięgać do kieszeni. Dostrzegłem jednak samolot zostawiający za sobą ślad. O, tak jeszcze nie robiłem.
No i wyszło, a raczej zachodziło nam słońce przy przelatującym odrzutowcu.

poniedziałek, 10 maja 2021

wieczorny wypad

Pawełek przejechał trójkołowcem 1500 metrów używając taty z kijkiem.
Adam przeszedł za pomocą lekkiego truchtu 1,5 kilometra.
Tata z synem odbyli niezwykłą podróż o zachodzie słońca.

niedziela, 9 maja 2021

zamek w Malborku

Zamek krzyżacki w Malborku jest jednym z największych i największą tego typu budowli stworzoną z cegły. Według pewnej hipotezy najpierw stał tu gród opata z (obecnie gdańskiej) Oliwy, ale został zdobyty, zniszczony, a na jego miejscu Krzyżacy postawili swoją stolicę.
Warto się tu wybrać z aparatem czy innym #kalkulatorem, ponieważ jego wielkość zapiera dech w piersiach. Dodatkowo położenie nad Nogatem sprawia, że potrafi wyglądać malowniczo. Biletowane zwiedzanie obejmuje część za murami, ale można pospacerować wokół zamku, co też jest atrakcją samą w sobie.
Ciekawostka - twierdza malborska nigdy nie została zdobyta. Polski król, po wybuchu wojny trzynastoletniej, po prostu odkupił zamek od czeskich wojsk najemnych.
Ciekawostka druga - trzy razy został za to niemal zniszczony. Pierwsi byli Szwedzi ze swoim Potopem, potem Niemcy do spółki z Sowietami podczas drugiej wojny światowej. Po odzyskaniu niepodległości była koncepcja, aby rozebrać zamek, bo tyle cegieł pomogłoby przecież budować PRL, na szczęście nie doszło do tego
i dzięki temu możemy dzisiaj cieszyć się Malborkiem i jego zamkiem...

wtorek, 4 maja 2021

Twoja droga

Nie poznam wszystkich Twoich ścieżek. Nie włożę butów Twoich. Dlatego zrobię wszystko, aby nie oceniać szczytów, które zdobędziesz. Postaram się nie komentować sposobów wybranych przez Ciebie, aby osiągnąć swój cel. Nie nauczę się za Ciebie, co dobre i jak zła unikać.
Często będzie tak, że najlepszą rzeczą, jaką będę mógł zrobić w towarzyszeniu Tobie, moje Dziecko, to stać z boku, choćby i z tym swoim #kalkulatorem. Patrzeć i podziwiać, jak idziesz, zdobywasz, rośniesz...

poniedziałek, 3 maja 2021

przedszkole

Szanuję pracę przedszkolanek. Nasza córka właśnie tam chodzi. Świetne miejsce, dużo zajęć, przyjazna atmosfera.
Te zdjęcia wykonałem odbierając latorośl z przedszkola. Zapakowałem do auta i, nucąc "We don't need no education.", stanąłem z #kalkulatorem...

niedziela, 2 maja 2021

kondycja

Dziecko to prawdziwy wulkan energii. Musi się wybiegać, wybawić, wylatać. To również okazja do spędzania razem czasu i, co ważne między jednym a drugim lockdownem, do zadbania o zdrowie i kondycję.
Dlatego chodzimy na place zabaw. Zjeżdżamy, bujamy się, a w międzyczasie coś tam pstryknę #kalkulatorem...

sobota, 1 maja 2021

kwiatki w lesie

Z początku myślałem, że to przylaszczki. Okazuje się, że to jednak były zawilce. Połacie lasu udekorowane na biało. Stałem z #kalkulatorem, urzeczony widokiem. Cudny widok, prawda?



Tu zaś... z innej perspektywy: